eee... ja wolę Arwenę!

również wole Arwenę włąśnie fajna dla Aragorna,delikatna ma się o kogo troszczyć a nie taka chłoczyca bardziej męska od nie jednego faceta...biedny Faramir może postać Eowiny serce ma dobre ale to jakaś hetera:D

podzielam Twoje zdanie - Eowina przynajmniej miała jakieś zacięcie do życia,a Arwena to przez cały czas wyglądała jakby zaraz miała by się położyć i umrzeć, bo nie ma nic do roboty:P

Tolkien w trakcie pisania książki doszedł do wniosku, że Aragorn jednak nie poślubi Eowiny, choć tak początkowo planował ukształtować ich losy- ot...taka ciekawostka :)

pocieszające trochę,dzinks:)

Jak widać i mistrz się czasem mylił ;-)

jak królewna śnieżka

Ja też jestem za Eowiną... :P

Ja również ;)
Piękna i do tego świetnie walczy :)

Nie wiem kogo wybrać, ale TAMTA jest pól-elfem. A ja je lubię :)

ja też

ja wolę Arwenę, Eowina mnie strasznie denerwuje

Ja raczej wolę Arwenę -z pewnością

a bo miranda we władcy, to taka fajna dziewucha z sąsiedztwa, a arwena miala byc posągową elfką. Oczywiście wole fajne dziewuchy:)

Eowina i Arwena są jak Danusia i Jagienka :D

Już widzę jak Danuśka rozprawia się z kimś za pomocą miecza ;)

Wiem ze Danusia była słaba, ale tak z wyglądu to są jak D i J

Z charakteru, to Arwena idealnie pasuje do Danusi (obie takie piękne i smętne), a Eowina do Jagienki (obie takie pełne temperamentu) :D

Raczej Basia i Krzysia z Pana Wołodyjowskiego. Natomiast Danusia nie tyle była smętna co poprostu była dzieckiem. Przecież Krzyżacy porwali ją jak miała 12 lat. To jak miała im sie przeciwstawić?

No w sumie xD Ale Jagienka była tylko 3 lata od niej starsza, co nie przeszkadzało jej w polowaniach i dobrym władaniu bronią :)

Aragorn myślał poprostu perspektywicznie. Wiedział, że jest potomkiem Numenorejczyków i ze pociagnie jeszcze z 80 lat. W takim wypadku bardziej mu się opłacało mić w domu wiecznie młodą nieśmiertelną dupe, niż ludzką kobiete z krótkim terminem przydatności.

Charakter może i ma fajny, ale urodą to ona Arwenie do pięt nie dosięga...

Ja tam wole Arwene i niech nikt nie mówi.że nie była odważna. Scena z jeźdźcami i kwestia ,, If you want him , come and claim him" była świetna. Poza tym Arwena jest przepiękna. Eowinie też dużo nie brakuję,ale to nie ten typ. Była troszkę za dziecinna dla Aragorna, a najbardziej rozwaliła mnie scena jak ugotowała mu gulasz haha.Wiadomo,Aragorn dobra dupa i się dziewczyna zakochała ale z Faramirem pasują do siebie.;D

"Wiadomo,Aragorn dobra dupa i się dziewczyna zakochała..." Chyba miało być dobra zupa, a nie dupa :D

Zgadzam się z Tobą w 100% ;) Nie wiem czemu wszyscy tak się zachwycają urodą Arweny. Dla mnie to właśnie Eowina jest o niebo ładniejsza ;]

Zgadzam sie :) Tez mialam takie wrazenia podczas ogladania - Aragorn i Eowina pasowali do siebie.